21 i 22 stycznia 2020 roku w Lublinie miała miejsce XVI Międzynarodowa Konferencja Sadownicza „Jagodowe Trendy 2020”, w której brał udział również Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. Specjaliści z Ośrodka przez dwa dni byli dostępni na stoisku LODR. W tym czasie odbywały się konferencje podzielone na poszczególne  sesje tematyczne. Poruszonych zostało wiele ciekawych zagadnień. Oprócz tematów technologicznych były również tematy dotyczące przyszłości produkcji owoców jagodowych. Coraz częściej pojawiają się bowiem problemy ze zbytem i opłacalnością produkcji. Nasza produkcja owoców jagodowych w większości przeznaczona jest na eksport w postaci przetworów.

To powoduje że produkty te walczą z konkurencją na zagranicznych rynkach, a nasz krajowy nie jest w stanie wchłonąć tak dużej ilości przetworów. Tańsza konkurencyjna produkcja rozwija się za to na Ukrainie, w Chinach czy Maroku. Wg dr Pawła Kracińskiego z IERiGŻ zbliża się czas większego znaczenia rynku deserowego oraz produkcji ekologicznej. Rynek deserowy stopniowo, ale coraz bardziej dynamicznie rozwija się w odniesieniu do niemal wszystkich gatunków owoców jagodowych. Aby owoc dobrze się sprzedawał musi trafić w gusta i preferencje konsumenta, czyli odpowiednia odmiana (liczy się wygląd, smak), bardzo dobra jakość, ładne opakowanie i skuteczna reklama podkreślająca walory sprzedawanego produktu. Owoce zaliczane są do produktów pro zdrowotnych, są cennym składnikiem naszej diety gdyż zawierają witaminy, składniki mineralne, błonnik. Stosowanie chemicznych środków ochrony powinno być zmniejszone do minimum na rzecz bezpiecznych nie chemicznych środków ochrony. W handlu ważne jest też budowanie swojej marki, która będzie rozpoznawalna wśród klientów.  Może to być również grupa rolników wspólnie handlująca pod jedną marką.

Jeszcze innym pomysłem jak zarabiać na owocach nie dzieląc się zyskami z pośrednikiem, a także jak radzić sobie gdy nie mamy wystarczającej ilości pracowników do zbioru owoców jest wprowadzenie nowej u nas strategii „pick yor own”– samozbioru. O tym jak to powinno to wyglądać mówiła Joanna Jagła z Niwa Hodowla Roślin Jagodowych. Taki system zbioru przez chętnych „samozbieraczy” można prowadzić przez cały sezon, niekoniecznie jako główny kierunek gospodarstwa, ale jako alternatywną formę sprzedaży. Różnorodność odmian i gatunków w gospodarstwie może wydłużyć sezon zbioru. Ważnym elementem jest reklama zarówno w okolicach gospodarstwa, jak i w mediach. Dobrze jeżeli taka plantacja zlokalizowana jest blisko miasta, a dojazd nie sprawia problemów. W pobliżu plantacji czy gospodarstwa trzeba przewidzieć też parking, a na samej plantacji oznakować poszczególne odmiany i gatunki. Na miejscu powinna być osoba, która będzie nadzorowała i obsługiwała klientów. Można dodatkowo sprzedawać soki, zimne napoje, czy lody oraz owoce zebrane i przygotowane wcześniej. Niektórzy chcą kupić świeże, gotowe owoce prosto z plantacji. Taki samozbiór można też połączyć z innymi produktami i usługami, np. sprzedażą nasion, warzyw, czy usługami agroturystycznymi, można też organizować rodzinne pikniki. Sezon zbiorów przypada w większości w miesiącach letnich, dlatego trzeba zapewnić zacienione miejsce do odpoczynku od słońca, a także schronienie przed deszczem. Bezwzględnie powinien być zapewniony dostęp do toalet i wody. Przykładem tak funkcjonującego od 7 lat gospodarstwa na terenie Polski jest gospodarstwo „Truskawkowe Pole” państwa Katarzyny i Pawła Brejta spod Sanoka. Uprawia się w nim 7 ha truskawek przeznaczonych pod zbiór „pick your own”. W sezonie plantacja dostępna jest dla zbierających cały tydzień. Truskawki można zbierać do własnych pojemników lub do koszyczków z pieczątką plantacji. Klienci są zadowoleni bo jakość i smak truskawek jest lepszy niż owoców kupionych w sklepie, a cena niższa. Sprzedając owoce w ten sposób można ograniczyć koszty zbioru, transportu, dystrybucji i opakowań. Natomiast wadą tego systemu jest wydłużony tydzień pracy, obsługa klientów, niższa cena za owoce (ale nie ponosimy kosztów zbioru). Trzeba także szukać innych sposobów na zagospodarowanie pozostałych nie zebranych owoców.

Alicja Pawlak-Zdziechowska