Po długich zimowych miesiącach oczekiwania i niepewności nadchodzi długo oczekiwana wiosna. Pszczoły wykonują pierwszy oblot wiosenny a pszczelarze z napięciem obserwują zachowanie się swoich podopiecznych. Obawy są uzasadnione, gdyż nawet najlepiej przygotowane rodziny potrafią źle znieść okres zimy i przedwiośnia.

Po zimowli są w złej kondycji, często osłabione lub chore. Niezależnie od przyczyn tego stanu, ważne jest właściwe postępowanie z tymi rodzinami. Pszczelarz po obserwacji oblotu pszczół i wglądzie do rodziny może spotkać się z następującymi problemami:

  • rodzina nie przezimowała, 
  • brakuje pokarmu, 
  • brakuje matki, 
  • rodzina jest bardzo słaba, 
  • czerw trutowy, 
  • rodzina choruje. 

Pierwszą czynnością pszczelarza na wiosnę powinno być odszukanie rodzin, które osypały się podczas zimy. Rodziny takie można wytypować w czasie oblotu, jeżeli zauważymy że z danej rodziny nie wylatują pszczoły wówczas należy sprawdzić czy wylot nie jest zasypany przez martwe pszczoły. Jeżeli wylot jest drożny, a pszczoły nie wylatują, w taki ul należy delikatnie puknąć i osłuchać - powinniśmy usłyszeć równy szum pszczół. Kompletna cisza może świadczyć o osypaniu się rodziny, aby się upewnić należy zajrzeć do środka gniazda. Jeśli rodzina się osypała, taki ul należy zabezpieczyć przed możliwością dostania się do niego innych pszczół poprzez zatkanie wylotek, a najlepiej zabrać taki ul z pasieczyska gdyż najczęstszym powodem upadku rodzin jest choroba. Wystarczy jedna chora rodzina, aby zaraziła się nią cała pasieka, gdyż pszczoły z innych rodzin zaczną wynosić z takiego ula zapasy i roznosić chorobę.

W czasie przeglądu rodzin należy zwrócić szczególną uwagę na ilość pokarmu oraz jego rozmieszczenie w gnieździe. Pamiętajmy, że żelazny zapas jaki powinien być z przeciętnej rodziny to około 5 kg i powinien być łatwo dostępny dla pszczół szczególnie w przypadku długotrwałych ochłodzeń. Jeżeli zauważymy, że w rodzinie brakuje pokarmu lub wręcz pszczoły głodują trzeba natychmiast wstawić plastry z pokarmem. O takie zapasowe plastry z pokarmem należy zadbać jeszcze w sierpniu w czasie zakarmiania rodzin na zimę. Dokarmianie rodzin na wiosnę syropem cukrowym lub ciastem ma sens jedynie w przypadku silnych rodzin, w przypadku słabej rodziny takie dokarmiane może spowodować, że jeszcze bardziej ona osłabnie.

Zdarza się, że w czasie przeglądu wiosennego zauważymy brak czerwiu i łatwo wyciągnąć wówczas wniosek, że brak czerwiu w gnieździe jest oznaką braku matki, jednak ten wniosek może być jeszcze przedwczesny. Matka mogła nie rozpocząć czerwienia z powodu choroby, wyziębienia lub rodzina jeszcze nie „obudziła się” po zimowli i nie uaktywnił się instynkt rozmnażania. W czasie zimowli giną najczęściej matki stare, uszkodzone lub chore, dlatego też warto zimować jedynie matki młode w pełni wartościowe.

Jeżeli zdecydowaliśmy się na zimowanie słabych rodzin lub z jakiś przyczyn rodzina osłabła podczas zimowli powinniśmy zdać sobie sprawę, że ratowanie takich rodzin wiosną jest pracochłonne i często nieekonomiczne, dlatego też powinniśmy zimować jedynie rodziny silne i zdrowe. Najczęściej na wiosnę słabe rodziny łączy się z innymi. Nie należy łączyć rodzin chorych z chorymi, a tym bardziej chorych ze zdrowymi. Należy tez pamiętać, aby zawsze dołączać słabą rodzinę do silnej. W przypadku rodzin silnych ale bezmatecznych, można taką rodzinę rozdzielić i zasilić kilka rodzin słabych. Słabą rodzinę można też zasilić umieszczając ją na miejscu silnej, a silną przewieźć na miejsce słabej. Przestawianie rodzin można dokonać podczas ciepłego, lotnego dnia, dzięki temu rodzina słabsza zostanie zasilona pszczołą lotną. W cieplejszym okresie można też zasilić słabe rodziny czerwiem na wygryzieniu, pamiętajmy jednak o tym, aby pszczoły poradziły sobie z ogrzaniem całego czerwiu. Młoda pszczoła wygryzająca się z dostawionego plastra szybko wzmocni rodzinę.

Przyczyną obecności na plastrach czerwia trutowego (czerw garbaty) jest strutowiała matka bądź trutówki. Różnica między nimi polega na tym, że matka trutowa jest to matka pszczela która z jakichś przyczyn zaczęła składać jaja nieunasienione z których wygryzać będą się tylko trutnie. Trutówki zaś są to pszczoły robotnice które zaczęły składać jaja trutowe. Postępowanie z tymi rodzinami polega na łączeniu ich z innymi lub poddaniu pełnowartościowej matki, przy czym należy pamiętać o wcześniejszym usunięciu matki trutowej.

W czasie prowadzenia przeglądów należy zwrócić szczególną uwagę na zdrowotność rodziny pszczelej. Do najczęściej występujących dolegliwości po zimowli należą: biegunka, choroba sporowcowa – nosemoza, zaziębienie czerwia czy też spracowane pszczoły. Biegunka jak i nosemoza mają objawy bardzo podobne do siebie, najczęściej też występują jednocześnie, aczkolwiek rodzinę z biegunką jest o wiele łatwiej wyleczyć i nie jest tak niebezpieczna jak nosemoza. Wynika to z odmiennych przyczyny wystąpienia choroby. Przyczyną biegunki u pszczół  jest najczęściej nieodpowiedni pokarm przeznaczony do zimowli, zbyt późne karmienie czy też niepokojenie rodziny w czasie zimowli. Natomiast nosemoza jest zakaźną i zaraźliwą chorobą wywoływaną przez sporowca pszczelego (​Nosema apis). Podstawowym objawem obu chorób są ślady kału na zewnątrz i wewnątrz ula. Rodziny chore na nosemozę słabo się rozwijają, często wychodzą mocno osłabione po zimowli i tracą matki.

Przyczyną zaziębienia czerwiu jest długotrwałe ochłodzenie gniazda co zahamowuje prawidłowy rozwój larw. W wyniku zaziębienia czerw przybiera ołowiano-zieloną barwę , zamiera i ulega procesowi gnilnemu. Aby zapobiec temu zjawisku należy dopasować wielkość gniazda do siły rodziny oraz ocieplać rodzinę.

Często szczególnie wiosną można odnaleźć pełzające lub martwe pszczoły przed ulami z pyłkiem na odnóżach i postrzępionymi skrzydłami - są to stare wypracowane pszczoły. Jest to naturalny proces wymiany pszczół postępuje stopniowo i jest prawie niezauważony przez pszczelarza. Jednak przy długo trwających zimach, zimnych wiosnach widać wymienione objawy, gdy zrobi się nagle ciepło i owady zaczną gromadnie opuszczać ule.

Osypana rodzina pszczela